Co z tą naszą innością?
Drogie robaczki,
Dziś chciałam nawiązać do słów dość często (przynajmniej przez mnie) słyszanych w liceum, a mianowicie ,,Jestem inny/inna"
Okej, brzmi to dość niejednoznacznie, szczególnie w erze gender i tęcz na ulicach, ale nie, nie o to chodzi.
Wielokrotnie spotkałam na swojej licealnej drodze osoby, które zwracały się do mnie właśnie mówiąc te znamienne słowa. Przyznaję, na początku nie traktowałam tego poważnie, okej, no w porządku, każdy jest inny, nie martw się, będzie lepiej. Tyle.
Wiem, niezbyt dobre podejście 😡
Ale, ale! Postanowiłam choć trochę naprawić mój błąd, dzieląc się zwami, robaczki, moimi przemyśleniami...już bardziej przemyślanymi 😉
We wcześniejszym poście wspomniałam, że liceum to szkoła przetrwania, rzeczywiście tak jest, wielu młodych ludzi zostaje po prostu zmiażdżonych przez tę szkołę, a 95% czuje się gorszym, bądź innym w liceum. Ale zaraz, zaraz...wszyscy i każdy z osobna bierze udział w paradzie dziwadeł, każdego dnia, licealiści (i nie tylko) prześcigają się w dziwnych strojach, kolorach włosów, chcą (a przynajmniej większość) być zauważeni, a jednocześnie mówią, że są inni. Ludzie, reszto mojego cudownego gatunku, jesteśmy różni. Tak było, jest i będzie, to się nie zmieni (gwarantuję, że eugenicy nie przejmą władzy nad światem). Roabaczki-licelaiści, Robaczki-przyszlilicealiści, nie myślcie ani nie mówicie o sobie w ten sposób, bo jaki to ma sens? Ja jestem taka, ty jesteś taki i to jest właśnie piękne na tym świecie!
Reasumując moje wywnętrzanie się chciałabym was prosić, żebyście moi drodzy nie dali się nigdy ♥
To tylko szkoła, spokojnie, mój blog jest jej poświęcony, ale to tylko kilka procent waszego życia!
Oczywiście, jest bardzo ważna, ale zamiarem szkoły nie jest pogarszanie samooceny uczniów..no a przynajmniej nie jest to zamiar oczywisty 😉😜
Dziś chciałam nawiązać do słów dość często (przynajmniej przez mnie) słyszanych w liceum, a mianowicie ,,Jestem inny/inna"
Okej, brzmi to dość niejednoznacznie, szczególnie w erze gender i tęcz na ulicach, ale nie, nie o to chodzi.
Wielokrotnie spotkałam na swojej licealnej drodze osoby, które zwracały się do mnie właśnie mówiąc te znamienne słowa. Przyznaję, na początku nie traktowałam tego poważnie, okej, no w porządku, każdy jest inny, nie martw się, będzie lepiej. Tyle.
Wiem, niezbyt dobre podejście 😡
Ale, ale! Postanowiłam choć trochę naprawić mój błąd, dzieląc się zwami, robaczki, moimi przemyśleniami...już bardziej przemyślanymi 😉
We wcześniejszym poście wspomniałam, że liceum to szkoła przetrwania, rzeczywiście tak jest, wielu młodych ludzi zostaje po prostu zmiażdżonych przez tę szkołę, a 95% czuje się gorszym, bądź innym w liceum. Ale zaraz, zaraz...wszyscy i każdy z osobna bierze udział w paradzie dziwadeł, każdego dnia, licealiści (i nie tylko) prześcigają się w dziwnych strojach, kolorach włosów, chcą (a przynajmniej większość) być zauważeni, a jednocześnie mówią, że są inni. Ludzie, reszto mojego cudownego gatunku, jesteśmy różni. Tak było, jest i będzie, to się nie zmieni (gwarantuję, że eugenicy nie przejmą władzy nad światem). Roabaczki-licelaiści, Robaczki-przyszlilicealiści, nie myślcie ani nie mówicie o sobie w ten sposób, bo jaki to ma sens? Ja jestem taka, ty jesteś taki i to jest właśnie piękne na tym świecie!
Reasumując moje wywnętrzanie się chciałabym was prosić, żebyście moi drodzy nie dali się nigdy ♥
To tylko szkoła, spokojnie, mój blog jest jej poświęcony, ale to tylko kilka procent waszego życia!
Oczywiście, jest bardzo ważna, ale zamiarem szkoły nie jest pogarszanie samooceny uczniów..no a przynajmniej nie jest to zamiar oczywisty 😉😜
Jejku, bardzo się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga :) Już po wakacjach idę do pierwszej klasy liceum i taki przewodnik po licealnym życiu na pewno będzie dla mnie olbrzymią pomocą. Co do inności - ja również uważam, że jest to coś, co sprawia, że świat jest piękniejszy. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, byłoby po prostu nudno. Musimy nauczyć się akceptować nasze osobliwości, bo przecież to one czynią nas wyjątkowymi i niepowtarzalnymi osobami! A jeśli komuś się nie podobają - szkoda tracić czasu na takich ludzi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie.
MÓJ BLOG ♦ FANPAGE
Bardzo mi miło ♥
UsuńZgadzam się!
Pewnie, że nie można się dać! :D Trzeba znać swoją wartość i iść po swoje :D
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Dokładnie ♥♥♥
UsuńHej! Świetny post :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
http://milentry-blog.blogspot.com
Dziękuję ☺
UsuńKiedyś od pewnej osoby usłyszałam, że jestem oryginalna, były to dla mnie bardzo miłe słowa, świadczące o pewnej inności.
OdpowiedzUsuńKażdy jest inny i przede wszystkim wyjątkowy :)
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Każdy jest inny i to jest piękne ♥♥
Usuńufff, ja na szczescie nie mam z tym problemu, bez zadnych ogrodek uwazam, ze jestem inna i oryginalna, nie lubie byc szara mazia i wtapiac sie w tlum ;) po prostu nie potrafie ;) lubie znac swoja wartość! <3
OdpowiedzUsuńnowy post <3 http://justemsi.blogspot.com/2017/05/the-2017-met-gala.html
No i prawidłowo ♥♥♥
UsuńSuper post :). Masz rację, że nie ma co się załamywać, każdy na swój sposób jest inny i to właśnie jest piękne. Na pewno będę tu zaglądać, ponieważ mnie zaciekawiłaś, a także po wakacjach wkraczam w progi liceum, więc fajnie będzie się co nieco dowiedzieć o twoim spojrzeniu na tą szkołę :). Pozdrawiam! /Klaudia
OdpowiedzUsuńhttp://unpredictabble.blogspot.com
Dziękuję ♥♥
UsuńJeju każdy twój post jest coraz lepszy! Już czekam na kolejny :) Zapraszam do siebie: https://makeupcoscokocham.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ♥
Usuń